Zniknięcie to ta opcja, którą dobrze wykorzystać na każdy problem.
Jest jeszcze łatwiej, kiedy ktoś daje ci racjonalny powód do zniknięcia. Właściwie daje ci misję do wykonania, ale Ty i tak wiesz, że dla ciebie to zniknięcie, pretekst, opcja. Możesz to załatwić w dwa dni, bo jesteś nieskromnym, doskonałym szpiegiem, ale znikasz na cztery miesiące, bo tak chcesz i potrzebujesz. Ukrywasz się na jakiś czas, myślisz, myślisz bardzo dużo i bardzo intensywnie. Potem wiesz czego chcesz i wracasz. Masz świeży, czysty umysł i znasz twoje własne oczekiwania względem siebie.
Problemem może być na przykład bezsensowne wplątanie się w romans. Nie rozumiesz tego przyczyn, bo z pewnością nie pociągają cię uczennice, nie pociągają cię młode kobiety, w ogóle kobiety, nie pociągają cię żadni ludzie, bo jesteś skałą, lodowatą, bezkształtną. Jest za późno, żeby wyrzeźbić w niej wzór na jakiekolwiek uczucia, więc skąd pojawia się w tobie chęć na ciągnięcie czegoś tak durnego, idiotycznego, osłabiającego jak romans z…
Romans z Chevron. Jak to groteskowo brzmi. To nie był romans. To z jednej strony było coś zarazem głębokiego i płytkiego, coś skomplikowanego i prostego, coś czarnego i białego. Mrocznego, ale dającego nadzieję.
Jakim cudem potrafiła bronić się przed odczytywaniem myśli i manipulowaniem emocjami?
~*~
1. Sevmind jako wprowadzenie do trzeciego rozdziału – obecne;
2. Wena, chęć i zapał – obecne;
3. Sesja – zdana :D :D :D
Rozdział trzeci zawita jutro o 18.
Do przeczytania! :D
Jak zwykle niesamowicie :3 Gratuluję sesji! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału szczególnie wątku zniknięcia Severusa. Wybacz, że krótko ale padam ze zmęczenia. Do przeczytania ;D
OdpowiedzUsuńDobranoc i pozdrawiam ❤
Dziewczyna z Hogwartu
Niezła zapowiedź rozdziału :) Gratuluję sesji!
OdpowiedzUsuńOczywiście czekam na rozdział :)
Pozdrawiam
Arcanum Felis
Jak zwykle: mrocznie, tajemniczo... jednym słowem – Severusowato :D
OdpowiedzUsuń